Działania dla powiatu i z powiatem…
Wywiad z Władysławem Dajczakiem, Wojewodą Lubuskim
Panie Wojewodo od grudnia 2015 roku sprawuje Pan swoją funkcję. Co jakiś czas na łamy gazet i usta polityków powraca temat pokrywających się zadań urzędu wojewody i marszałka województwa. Jakie jest Pana zdanie na ten temat?
Samorząd wojewódzki realizuje diametralnie inne zadania niż urząd wojewódzki. Nazwy co prawda mogą sugerować podobieństwo, ale ogranicza się ono wyłącznie do zasięgu działania. Jako urząd wojewódzki realizujemy wiele zadań oraz nadzorujemy wdrażanie programów rządowych na terenie województwa. Dyskusja na temat kształtu administracji trwa i trwać powinna ponieważ to sprzyja dostosowywaniu jej do potrzeb mieszkańców. W województwie lubuskim podszyte jest to także rywalizacją Gorzowa i Zielonej Góry, gdzie urzędy te są w dwóch miastach. Uważam, że jest to wartość dodana, zdrowa konkurencja sprzyja rozwojowi.
Pana kadencja jest bardzo wyraźna jeśli chodzi o politykę historyczną czy też szerzej patriotyczną. Skąd pomysł na akurat takie działania?
Zrealizowaliśmy wiele eventów, np. Piknik Nato, czy cykliczne obchody Święta Wojska Polskiego. Lokalnie były to obchody wydarzeń zielonogórskich czy debiutujące w tym roku wydarzenia sierpniowe w Gorzowie. Uważam, że jest to integralny element naszej tożsamości narodowej i należy go nie tylko pielęgnować, ale i promować.
Nie jest to mój odrębny pomysł, ale cieszę się że wpisuje się to w postawę całego polskiego rządu. Jako naród mamy bardzo długą i ciekawą historię przepełnioną nierzadko dramatycznymi wydarzeniami.
Obowiązkiem, każdego Polaka jest znajomość chociażby w sposób hasłowy historii własnej ojczyzny, a organy państwa powinny stwarzać możliwości do zainteresowania się tą tematyką. W województwie lubuskim pielęgnacja wartości patriotycznych jest szczególnie ważna, ponieważ są to ziemie, które powróciły do Rzeczpospolitej po II Wojnie Światowej, a ludzie którzy się tu osiedlili przeszli niejednokrotnie długą drogę i dlatego należy o tym mówić i to szanować.
Jeśli przyjrzeć się samemu powiatowi gorzowskiemu to są tu potomkowie ludzi którzy przeżyli takie historyczne momenty jak wydarzenia na Wołyniu, Powstanie Wielkopolskie, Powstanie Warszawskie, gehennę syberyjską, przesiedlenia Łemków i wiele innych, a historia w ich domach jest ciągle żywa. Dlatego też warto mówić o tym publicznie.
Panie Wojewodo temat tożsamości często wywoływany jest podczas dyskusji o Unii Europejskiej. Pan funkcjonował w życiu publicznym jeszcze przed akcesją Polski do UE, jak ocenia Pan z perspektywy czasu nasze członkostwo we Wspólnocie Europejskiej?
Doskonale pamiętam czas, referendum poprzedzającego wejście do Unii, jak i sam moment przystąpienia. Polska od zawsze przynależy do kultury europejskiej i członkostwo w Unii odbieram jako coś naturalnego. Chcę zaznaczyć, że populistyczne wręcz wypowiedzi opozycji o tym, że Prawo i Sprawiedliwość dąży do poleksitu są zdecydowanie nieprawdziwe. Jesteśmy w Unii i chcemy w niej być, chcemy też aby nasz głos był słyszalny i brany pod uwagę.
Naszym wyzwaniem jest aby Polska była traktowana na takich samych prawach jak inne Państwa członkowskie. Niestety do tej pory na polskiej wsi odbijają się błędy popełnione podczas negocjowania traktatu akcesyjnego. Chodzi mi chociażby o poziom dopłat, który inny jest w Niemczech i u nas, a za to odpowiadają ówcześni negocjatorzy.
Panie Wojewodo, a jak oceni Pan wpływ członkostwa w Unii na samorządy, takie jak powiat gorzowski i gminy w nim skupione.
Niewątpliwie samorządy zyskały wiele, przede wszystkim dofinansowanie na inwestycje. Warto też odnotować, że połączenie tego z programami oferowanymi przez rząd, a mam tu na myśli chociażby Fundusz Dróg Samorządowych, dają samorządom realnie wiele możliwości. Warto też pamiętać o tym, że środki unijne pomogły w rozwoju polskiej wsi.
Można powiedzieć, że dopiero wprowadzenie programu Rodzina 500 + może być porównywalnym wsparciem dla mieszkańców wsi, choć w moich oczach program ten ma większe znaczenie dzięki szerszemu zasięgowi.
Na koniec zapytam jeszcze w kontekście możliwości pozyskania środków na remonty dróg powiatowych w nowym rządowym rozdaniu.
Wspomniałem już o Funduszu Dróg Samorządowych, który daje spore możliwości samorządom. W niedawno ogłoszonym naborze widziałem trzy wnioski złożone przez powiat gorzowski. Jest to bardzo odważny ruch i mam nadzieję, że włodarzom powiatu uda się zrealizować zaplanowane projekty.